środa, 6 grudnia 2017

Leci

Taki widoczek.
Z miejsca, o którym jeszcze napiszę (od ponad miesiąca się zbieram).



 Samolot widzicie, prawda? (A nie św. Mikołaja w saniach?)




Na wszelki wypadek jeszcze zbliżenie :) Latały co chwilę...


 Taka przestrzeń też jakoś adwentowo nastraja... Ciągnie w świat... Choć... tęsknię za spokojnym czasem w domu.

~~
A św. Mikołaj przyniósł Wam coś? :D Do buta?

14 komentarzy:

  1. Już za duża jestem na prezenty do buta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mnie niedawno zaczął przynosić na nowo :)

      Usuń
  2. Zdjęcia wprowadzają w zadumę,tak przestrzeń może wywoływać różne uczucia.
    A ja dostałam słodkości pod poduchę,ale walczę z pokusą otworzenia ich przed wigilią :D Ciekawa jestem czy wytrzymam :)
    Ciekawa jestem co Tobie Mikołaj podrzucił :)
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, podrzucił, podrzucił... :D

      Jutro o tym mam nadzieję zdołam napisać :D

      :*

      Usuń
  3. U mnie w bucie nic nie było : ( Pewnie nie całkiem grzeczna byłam. Od zdjęć zawiało chłodem, może dlatego że ja dziś taka przemarznięta jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki nie ma rózgi to nie jest źle.
      Myślę ,że dobrze odbierasz te zdjęcia - wiało okrutnie, choć nawet wyszło słońce.

      Usuń
  4. Do buta nie, ale położył paczki obok wieńca adwentowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Pewnie były za duże. Jak to miło z jego strony ;)

      Usuń
  5. Czyżby zmiana środka transportu z tradycyjnych sań na samolot? To może jest turbo-wersja aktualnego świętego Mikołaja. A podarek zostawił, ale u babeczki prowadzącej parafialną scholę(tak też można). Pozdrawiam mikołajkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, jak teraz podróżuje :_)

      Miło, że gdzieś coś zostawił ;)

      Usuń
  6. Bajeczne chmury!
    A chmury w ogóle to są chyba specjalnie stworzone do fotografowania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja mogę czasem patrzeć w chmury i robić zdjęcie co kilkanaście sekund nawet jeśli mocno wieje.... To szczególnie widać nad morzem i w górach,ale nie tylko...

      Usuń
  7. U nas przyniósł każdemu, choć tylko ja dostałam prezent niematerialny - radość na twarzach bliskich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne. Pamiętam jak podczas pierwszych świat z dzieckiem odkryłam, że jego radość jest tym, co mnie cieszy najbardziej. a jak już dzieci jest więcej to i tej radości więcej...

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.