czwartek, 31 sierpnia 2017

Też etnicznie

Dawno nie pokazywałam robótek, ale absolutnie nie z powodu lenistwa a z powodu braku czasu. Udało mi sie rozdać właściwie całość gromadzonych na sierpień zapasów, z czego bardzo się cieszę i mam nadzieję, że sie spodobały. No i teraz po przerwie sierpniowej znowu zapełniam kanwę krzyżykami....

Dziś kolejna z serii (w sumie tego typu zawieszek zrobiłam do tej pory 26, wczoraj z ciekawości policzyłam).


Zdecydowane kolory, wzór kojarzy mi się z Ameryką Południową, ale w sumie równie dobrze może kojarzyć się z ukraińskimi haftami. Lubię dawać czasem takie niejednolite obramowania, to troche jak obraz wychodzący na ramę (czasem tak robią malarze). Symetria zawsze uspokaja, choć przy tych barwach trudno mówić o pełnym spokoju :).

Sama z zadziwieniem na nią patrzę, bo teraz mam pod ręką raczej morskości i błękity, a tu był taki ogień :).

Pozdrawiam wszystkich ;)

10 komentarzy:

  1. Kolorki faktycznie kojarzą się z Ameryką Południową.
    Bardzo mi się podoba ta zawieszka,no imponująca liczba,a jak jeszcze sprawiają radość komuś to podwójnie cieszy.
    Pozdrawiam cieplutko Agajo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie. Tak kolory takie amerykańskie

      Usuń
  2. Energetyczne kolorki. Moja zawieszka z literką zdobi pismo święte i nie miałam problemu z odnalezieniem swojego egzemplarza na rekolekcjach : ) Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jaką radość sprawiają takie słowa :)
      Ogromnie się cieszę

      Usuń
  3. bardziej peruwiańskie niż ukraińskie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. I o ile pamiętam trafił do takiej ognistej osoby :)

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.